0

Jaki kolor dla dziewczynki? I dlaczego to nie ma sensu

Wszyscy znamy podział kolorów na typowo dziewczęce i chłopięce. Do pierwszej kategorii zalicza się wszelkie pastele, a zwłaszcza róż. Z kolei do drugiej ciemniejsze, stonowane barwy, w tym niebieski. Ale czy istnieje realna, biologiczna relacja między kolorem a płcią? Oczywiście, że nie! W rzeczywistości na przestrzeni wieków i dekad podejście do kolorów dla dzieci często się zmieniało. W PINTO zdajemy sobie z tego sprawę, dlatego postanowiliśmy poświęcić tematowi kolorowania dzieciństwa nieco więcej uwagi.

Kolor a płeć – czy ta kwestia ma znaczenie?

Kolorowanie dzieciństwa nie jest dobrym pomysłem. Choć barwy same w sobie niewiele znaczą, są jednym z symboli problemu z dzisiejszą kulturą. Wprowadzając sztywny podział kolorów na dziewczęce i chłopięce, sygnalizujemy, że dwie płcie nie mają ze sobą nic wspólnego. W ten sposób utrwalamy szkodliwe schematy. Według nich dziewczynki powinny być delikatne, łagodne i ciche. W dziewczęcym, różowym uniwersum wygląd ma ogromne znaczenie, dlatego poświęca mu się mnóstwo uwagi. Dziewczynki to małe księżniczki, które nie mogą się pobrudzić! Powinny za to wszystko robić z wyjątkowym urokiem. Mają otaczać się pięknymi, natchnionymi rzeczami i już od wczesnych lat życia poszukiwać swojego księcia. 

W opozycji do dziewczęcego świata stoi rzeczywistość chłopięca – niebieska. Tutaj wygląd schodzi na dalszy plan, ponieważ ważniejsze są świetna zabawa i działanie. Chłopcy nie dbają o ubiór, mogą się brudzić. Zabawa na zewnątrz, przygody, odkrywanie świata – nawet z tej paskudnej strony – to ich zadanie. Mali mężczyźni są odważni, pewni siebie, nie znoszą ograniczeń! Nie muszą być uczuciowi, bo to domena dziewczynek. Oni mają stawiać na rozwój i dążyć do tego, aby w przyszłości zarabiać pieniądze, dzięki którym utrzymają rodzinę.

Jednak nie ma to żadnego sensu, bo każdy jest inny – po prostu. Płeć nie ma tu nic do rzeczy. Za to natura danej osoby oraz w pewnym stopniu wychowanie jak najbardziej. Dziewczynki mogą kochać zabawę na zewnątrz, a chłopcy być wrażliwi i uczuciowi. To całkowicie normalne, więc nie jest powodem do wstydu. Wręcz przeciwnie! Kolejny minus kolorowania dzieciństwa to fakt, że może ono ograniczać potencjał drzemiący w dziecku i to już od najmłodszych lat. Musimy też pamiętać, że dopóki te szkodliwe podziały istnieją, wyłamanie się z nich może prowadzić do wykluczenia i braku poczucia przynależności (niezwykle ważnego dla dzieci). Wszystko to przekłada się na dorosłe życie, w którym kobiety postrzega się jako opiekunki ogniska domowego, a mężczyzn jako tych, którzy zapewniają rodzinie byt. I tutaj unikanie narzuconych kulturowo schematów skutkuje odrzuceniem.

Kolory dla dzieci na przestrzeni lat, czyli kilka słów o historii ubrań dziecięcych

Na potwierdzenie powyższych słów przywołamy też kilka faktów z historii. Otóż jeszcze do końca XIX wieku w ogóle nie dzielono barw z myślą o różnych płciach. Najchętniej wybierano łatwe w pielęgnacji jasne tkaniny. Pranie i wybielanie nie mogły znacząco wpływać na ich stan. Uniwersalne kolory dla dzieci pozwalały też na przekazywanie ubrań młodszemu rodzeństwu. Tutaj na pierwszy plan zdecydowanie wysuwała się praktyczność. 

Rozróżnienie na odmienne kolory dla dziewczynki i chłopca pojawiło się dopiero na początku XX wieku.  W  artykule z czerwca 1918 roku z „Earnshaw’s Infants’ Department” wyraźnie podkreślono jego znaczenie. Wówczas było ono odwrotnością znanych obecnie zasad! Otóż kolor czerwony oraz różowy dla chłopców nie były niczym zaskakującym. Wynikało to z symboliki przypisywanej tym barwom. Otóż czerwień kojarzono z odwagą oraz władzą, czyli cechami uznawanymi za męskie. Z kolei kolory dla dziewczynki miały symbolizować niewinność, czystość oraz delikatność, co zresztą było odzwierciedleniem chrześcijańskich wizji na temat kobiecości. Takie wartości przypisywano niebieskiemu czy błękitowi i właśnie w tych odcieniach najczęściej przedstawiano Matkę Boską. 

Z kolei już po II wojnie światowej tendencje ulegały stopniowym zmianom. Wpłynęły na nie czynniki takie jak granatowe męskie mundury wojskowe czy fakt, że projektanci mody damskiej chętnie wykorzystywali róż w swoich kolekcjach. Mniej więcej wtedy kolory dla dzieci stały się interesujące dla dużych koncernów. Oczywiście ze względów komercyjnych. 

Co ciekawe, w latach 60. i 70. nadszedł czas buntu przeciwko ustalonym stereotypom, co zaowocowało chwilowym powrotem do neutralnych kolorów. Niestety, taka tendencja szybko przegrała z postępującą komercjalizacją mody dziecięcej. Jak widać, ustalenia dotyczące barw niejednokrotnie ulegały zmianom. To świetny przykład, że kolory dla dziewczynek i chłopców nie mają nic wspólnego z naturą żadnej z płci, a jedynie z ustaleniami kulturowymi. Kolor nie ma płci! Nie warto ograniczać zarówno siebie, jak i dziecka poprzez wpisywanie się w schematy kolorów. Ekspozycja dzieci na komunikaty wiążące się z kolorystycznym podziałem ma wyraźne skutki, które nieustannie obserwujemy. Dziewczynki już od wczesnych lat zaczynają wątpić, że mogą być bardzo mądre, a chłopcy chłoną szkodliwe wzorce męskości ograniczające ich strefę emocjonalną.

Kolory dla dziewczynki w pierwszych dniach i miesiącach życia

Wielu rodziców jeszcze przed narodzinami dziecka gromadzi przedmioty w kolorach stereotypowo przypisywanych płci. Jednak i w tym przypadku nie ma to sensu. Choćby dlatego, że maluchy w pierwszym miesiącu życia mają wzrok aż 30 razy słabszy od dorosłych! Widzą nieco zamglone obrazy, dlatego zamiast subtelnego różu czy błękitu lepiej postawić na kontrasty, które najlepiej stymulują układ nerwowy krótko po narodzinach. Ubranka w biało-czarny lub nawet żółto-czarny wzór okażą się strzałem w dziesiątkę. 

Dobry pomysł to również czerwień, pomarańcz, seledyn, turkus czy purpura, ponieważ właśnie je dzieci widzą jako pierwsze. Przy czym nie należy przesadzać. Intensywne odcienie oraz kontrasty dobrze przeplatać z łagodnym beżem, bielą, rozbielonym różem czy nude, które działają na dzieci każdej płci uspokajająco i wyciszająco.

Piękne kolory dla dziewczynki w PINTO Wear

W PINTO nie lubimy ograniczeń, co zresztą widać na przykładzie naszych ubrań. Panuje wśród nich niemała różnorodność. Kochamy zieleń, choćby taką w odcieniu szałwii. Subtelnie rozbielony żółty  czy intensywniejsza musztarda również skradły nasze serca. Inna opcja to piękne niebieskie odcienie przypominające wakacyjne niebo czy morze. Wspaniały jest także głęboki kolor atramentu. A dla małych miłośniczek klasyki mamy elegancką, super uniwersalną czerń lub szlachetną biel. 

A czy znajdziecie u nas róż? Z pewnością – w końcu to jeden z kolorów, więc nie chcemy z niego rezygnować. Pojawia się u nas w różnych odcieniach. Jeśli Wasza córka go lubi, nie musicie go skreślać. Poza tym stworzyliśmy mnóstwo ciekawych, wielobarwnych wzorów. Nie tylko z różem!

Jakie kolory dla dziewczynki lub chłopca warto wybrać?

Odrzucając powiązania między kolorami a płcią, zyskacie spore pole do popisu w wyborze garderoby dziecięcej. Tak naprawdę każdy kolor może okazać się odpowiedni. Podpowiadamy, że podczas zakupów dobrze kierować się po części własnym gustem, jak i typem urody dziecka – zwłaszcza w początkowych latach. Z kolei już starsze kilkulatki powinny mieć wpływ na dobór swoich rzeczy. Pokazujcie córce czy synowi różne zestawienia kolorystyczne i pytajcie, które z nich uznaje za najładniejsze. To świetna okazja do przyjemnego spędzenia wspólnego czasu. Co więcej, taka zabawa sprzyja kształtowaniu wrażliwości wizualnej dziecka. Wspólne zakupy mają sens! Minimalizują również ryzyko, że córka odmówi noszenia danej rzeczy.

Już dziecko w wieku przedszkolnym potrafi samodzielnie dobrać poszczególne części stroju zgodnie z aktualną porą roku oraz pogodą. Może przy tym potrzebować niewielkiej pomocy rodzica, lecz nie interweniujcie, jeśli nie będzie ku temu wyraźnego powodu.

Kolor a płeć, czyli dlaczego nie warto trzymać się podziałów

Czas na kilka słów podsumowania. Przede wszystkim pamiętajmy, że nie ma lepszych czy gorszych, chłopięcych czy dziewczęcych kolorów dla dzieci. Różowy dla chłopców jest równie dobry jak dla dziewczynek. Tutaj powinien liczyć się jedynie fakt, że córka lubi daną barwę. Szufladkowanie człowieka od najmłodszych lat, nawet w pozornie błahej kwestii jak kolory, nikomu nie wyjdzie na dobre. Zwłaszcza że podobne podziały między światem damskim i męskim odnoszą się do wielu innych, ale już istotniejszych spraw, jak choćby pracy zawodowej! Musimy zauważyć, że kobiety wciąż zarabiają w Polsce mniej od mężczyzn, a przy tym zajmują mniej stanowisk kierowniczych. Nadal spotykają się w pracy z gorszym traktowaniem. Dobrze więc wpajać dziewczynkom, że nie powinny uznawać bezpodstawnych zasad. Począwszy od doboru ubrań!

Chcesz podzielić się ze światem swoimi przemyśleniami na tematy związane z tym jak wychować dziewczynki lub odpowiedzialną modąDołącz do Grupy Girls Of Pinto, a udostępnimy Ci naszą przestrzeń blogową. Na najbardziej aktywnych czekają atrakcyjne nagrody. Więcej informacji na temat naszej misji znajdziecie w zakładce Nasza Filozofia. Zapraszamy też do zapoznania się z naszą ofertą ubrań dla dziewczynek.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz inne artykuły:

Piżama to też element rutyny przed snem.

Przeczytaj

Czym jest PINTO?

Pinto - czym jest PINTO? Dobre pytanie ? Od samego początku kiedy myśleliśmy nad powstaniem…

Przeczytaj
spódnica, rower

Sukienka czy Spodnie?

Przeczytaj
PINTO Wear fanpage
Grupa Girls of Pinto
PINTO Wear
Kanał Girls Of Pinto
PINTO Wear TikTok